Mioty planowane

Niestety samiec, którego wybrałam dla Suvi musiał zostać pilnie wykastrowany z powodu ostrego zapalenia prostaty. Nie znalazłam samca, co do którego miałabym pełne przekonanie, że chcę go teraz użyć albo który nie byłby gdzieś „na końcu świata” – tym bardziej, że z tego miotu nie planowałam zostawiać sobie szczeniaka. Dlatego postanowiłam, że krycia teraz nie będzie. Nie wiem jeszcze czy w ogóle. W tej chwili skupimy się na sporcie. Przykro mi ze względu na wszystkie osoby, które czekały na szczeniaczka.

 

 

 

« wstecz